Wśród inicjatyw Warsaw Fashion Street znalazły się również pokazy "Ulica modna" oraz "Mody blogerów", w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Zawsze byłem ciekaw jak to jest na wybiegu, a gdy już tam się znalazłem nagle zanik pamięci i tak naprawdę nie wiem kiedy przeszedłem te 100 metrów... mimo wszystko bardzo miłe doświadczenie, świetnie spędzony czas z moimi dobrymi znajomymi oraz możliwość poznania nowych blogerów.
WARSAW FASHION STREET 2012
24 czerwca Krakowskie Przedmieście zamieniło się w wybieg, a to za sprawą Doroty Wróblewskiej i organizowanego przez nią Warsaw Fashion Street. Byłą to już dziewiąta edycja, podczas której prezentowane były kolekcje projektantów z Crakow Fashion Awards, Off Fashion Kielce, Talent Warsaw Fashion Street, New Look Design, pokazy charytatywne oraz pokazy autorskie jak choćby Moniki Ptaszek, TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak, Bizuu, Elie Tahari, Zuo Corp, Łukasza Jemioła i wielu innych projektantów.
Wśród inicjatyw Warsaw Fashion Street znalazły się również pokazy "Ulica modna" oraz "Mody blogerów", w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Zawsze byłem ciekaw jak to jest na wybiegu, a gdy już tam się znalazłem nagle zanik pamięci i tak naprawdę nie wiem kiedy przeszedłem te 100 metrów... mimo wszystko bardzo miłe doświadczenie, świetnie spędzony czas z moimi dobrymi znajomymi oraz możliwość poznania nowych blogerów.
Wśród inicjatyw Warsaw Fashion Street znalazły się również pokazy "Ulica modna" oraz "Mody blogerów", w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Zawsze byłem ciekaw jak to jest na wybiegu, a gdy już tam się znalazłem nagle zanik pamięci i tak naprawdę nie wiem kiedy przeszedłem te 100 metrów... mimo wszystko bardzo miłe doświadczenie, świetnie spędzony czas z moimi dobrymi znajomymi oraz możliwość poznania nowych blogerów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Hehe, Tobie minęło nie wiem kiedy a mi się dłużyło jak cholera xD
Wyglądałeś świetnie, ale to ci już mówiłam! ;***
Jeszcze raz dzięki za wszystko :)))
bardzo fajnie się prezentowałeś:) a co do przejścia tych 100m - z czasem byś się przyzwyczaił i stres z tym związany by minął ;)
Niesamowite przeżycie, mam nadzieję, że do zobaczenia za rok :) Miło było Cię poznać.
Byłem, widziałem, bardzo dobra prezentacja. Zdecydowanie przodowałeś na tle innych panów blogerów.
estilo-ver.blogspot.com
też widziałam, gdzieś z publiki, bardzo fajnie wyglądałeś ;) tak samo myślę, że przodowałeś na tle innych ;)
Prześlij komentarz