Trupie czaszki nierozerwalnie kojarzą mi się z dorobkiem
Alexandra McQueen’a. Można śmiało powiedzieć, że stworzył on z nich swój znak
rozpoznawczy. Odwołując się do tego motywu i projektów szkota wykombinowałem swój
własny vanitas vanitatum, et omnia vanitas…
Prosty zestaw, który w sumie składa się z trzech elementów – kolor biały,
czarny i czaszki. Marynarkę wyszukałem ponad rok temu na aukcji internetowej.
Do tego założyłem spodnie ZARA i jedne z
piękniejszych butów jakie w życiu miałem, czyli pokryte czarnymi ćwiekami Harlen
od Dr.Martens
JACKET - EBAY
TAILORED PANTS - ZARA
DR.MARTENS HALEN - LUISAVIAROMA.COM
7 komentarzy:
wyglądasz świetnie,a butów zazdroszcze,sama bym takie chciała ;D
OMG! I really like the blazer. Well done! :)
jedna z najpiękniejszych marynarek, jakie widziałem w zyciu ♥
<3 !! Cudowny!!
wszystko tu do siebie pasuje! jestem zachwycona :)!
swietna stylizacja, mega mi sie podoba <3
oj <3 bosko!!!!
Prześlij komentarz