THUNDER BLOND „75000 ADINKRA”

Wracając pamięcią do zeszłego sezonu nie sposób zapomnieć debiutu Thunder Blond w ramach Out Of Schedule. Poprzednia kolekcja prezentowała bardzo wysoki poziom, stąd też trzymany w iście thriller'owskim suspens’ie czekałem na ciąg dalszy tej historii… I nie zawiodłem się!!!

Maciek Banasiak swoją drugą kolekcją  „75000 ADINKRA”, zabiera nas gdzieś na pogranicze pierwotnej Afryki  i modernistycznego Paryża. To historia o afrykańskiej tożsamości etnicznej i religijnej ukrytej gdzieś w zakamarkach paryskich ulic. Maciek urodził się i dorastał w Paryżu , przez co od początku aż do końca, czuło się autentyczność tej kolekcji … to tak jakby narracja pierwszoosobowa, tyle że autor zapisuje swoje przeżycia i spostrzeżenia na płótnie a nie na kartce.

Kolekcje pokazano w trzech odsłonach. Rysem charakterystycznym dla każdego z segmentów, stały się multi-kolorowe hafty i nadruki symboli Adinkra, znanych z kultury i rzemiosła ludów z terenów Ghany i części Wybrzeża Kości Słoniowej. 

Kolekcja niezwykle wszechstronna jeśli chodzi o kolory, kroje i materiał. Na pierwszy rzut moro, złoto i skóra. Następnie przeskok w pomarańcz, pojawiają się pikowania i wykończenia z siatkowej tkaniny. Jednak zwieńczeniem kolekcji i najciekawszą w moim odczuciu była odsłona trzecia. Mówiłem już kiedyś, że słowo klucz dla Thunder Blond to „zamek błyskawiczny”! Pojawił się w tamtym sezonie, pojawił się teraz i mam nadzieje że pojawi się w kolejnych kolekcjach… bo to co Maciek potrafi zrobić z tak prozaicznego elementu jak zipy zasługuje na najwyższe uznanie. 


full silhouettes photos - www.posh-photographie.com
close up photos - me
THUNDER BLOND SITE

3 komentarze:

Izabela Żukowska pisze...

Bardzo, bardzo oryginalna kolekcja.

BERRIES pisze...

Kolekcja jest genialna! ♥
pozdrawiam, Berries

Anonimowy pisze...

ta kolekcja robi mega wrażenie!